Legendarny trening Vince’a Girondy – wady i zalety

Vince Gironda, znany jako „Żelazny Guru”, to postać, która do dziś fascynuje świat kulturystyki. Jego metody treningowe i żywieniowe wciąż budzą podziw, ale też sporo kontrowersji. Gironda miał swoje, często niestandardowe, podejście do kształtowania sylwetki, które wpłynęło na całe pokolenia sportowców i entuzjastów fitnessu – pomyśl tylko o Arnoldzie Schwarzeneggerze! Vince nie gonił za masą dla samej masy. Zależało mu na estetyce, proporcjach i gęstości mięśniowej, a to osiągał dzięki bardzo rygorystycznym protokołom. Czy ten legendarny trening, z jego wyjątkowymi zasadami i intensywnością, wciąż działa dzisiaj? I jakie ma plusy i minusy, kiedy myślimy o współczesnym budowaniu mięśni i siły? Moim zdaniem, trening Girondy jest naprawdę skuteczny, zwłaszcza dla kogoś, kto już sporo trenuje. Może dać Ci niesamowitą definicję i gęstość mięśni, ale pamiętaj – wymaga ogromnej dyscypliny i ma swoje pułapki, szczególnie jeśli dopiero stawiasz pierwsze kroki w treningach.

Kim był Vince Gironda i dlaczego his metody budziły kontrowersje?

Vince Gironda, urodzony w 1917 roku, to amerykański kulturysta, trener i właściciel legendarnej siłowni Vince’s Gym w North Hollywood. W latach 50., 60. i 70. XX wieku to miejsce było prawdziwą mekką dla wielu sportowców, zarówno tych początkujących, jak i już uznanych. Vince miał ogromną wiedzę o anatomii i fizjologii, a do treningu podchodził niezwykle analitycznie. Dzięki temu udało mu się stworzyć systemy, które wyprzedzały swoją epokę, często będąc wbrew powszechnie przyjętym zasadom. Gironda wierzył, że każdy mięsień należy trenować tak, aby wydobyć z niego maksimum estetyki i funkcji, a nie tylko objętości – to było wtedy prawdziwe trzęsienie ziemi w myśleniu o kulturystyce. W his siłowni nie było miejsca na bylejakość czy brak zaangażowania; Vince wymagał perfekcyjnej techniki i pełnego poświęcenia, co dla wielu było jednocześnie inspirujące i nieco onieśmielające.

Kontrowersje wokół Girondy brały się głównie z his bezkompromisowych poglądów na trening i dietę. Często ówczesne środowisko kulturystyczne uważało je za zbyt ekstremalne, a nawet szkodliwe. Gironda bez ogródek krytykował popularne ćwiczenia, na przykład przysiady ze sztangą na plecach. Twierdził, że rozwijają one niepotrzebne mięśnie bioder i pośladków, zamiast skupiać się na estetyce ud. Zamiast tego, promował swoje, unikalne ćwiczenia, takie jak „Sissy Squats” czy „Neck Press”, które miały precyzyjnie kształtować konkretne partie ciała. His podejście do jedzenia było naprawdę pionierskie w czasach, kiedy królowały diety oparte na węglowodanach. Vince stawiał na bardzo niską zawartość węglowodanów, a za to sporo białka i tłuszczu. Był przekonany, że to właśnie dieta jest kluczem do osiągnięcia niskiego poziomu tkanki tłuszczowej i gęstej, twardej muskulatury. Wielu his podopiecznych dzięki temu miało definicję mięśni, której nikt wcześniej nie widział.

Gironda nie bał się mówić, co myśli, często w sposób ostry i bezpośredni. To przysporzyło mu zarówno oddanych fanów, jak i zagorzałych przeciwników. His filozofia skupiała się na budowaniu sylwetki, która po prostu dobrze wygląda, a nie tylko na pompowaniu masy mięśniowej za wszelką cenę. To było sprzeczne z trendami, które dominowały w kulturystyce lat 70. i 80. XX wieku. Mimo wszystko, nie da się zaprzeczyć, jak wielki wpływ miał na rozwój ćwiczeń i teorii treningowych. Wiele his zasad, jak choćby skracanie przerw między seriami czy częstsze treningi, później podchwycili i rozwinęli inni trenerzy. Vince Gironda pozostaje jedną z najbardziej wpływowych i fascynujących postaci w historii fitnessu, a his dziedzictwo wciąż inspiruje do szukania najlepszych sposobów na kształtowanie ciała.

Na czym polegał legendarny plan treningowy Girondy i jakie były his kluczowe zasady?

Legendarny plan treningowy Vince’a Girondy opierał się na kilku podstawowych zasadach. Różniły się one od konwencjonalnych metod, a ich celem było osiągnięcie maksymalnej gęstości, definicji i jakości mięśni, zamiast tylko ich rozmiaru. Jedna z najbardziej znanych i charakterystycznych metod Girondy to technika „8×8”, czyli wykonanie ośmiu serii po osiem powtórzeń, z bardzo krótkimi przerwami – zazwyczaj od 15 do 30 sekund. Ten intensywny protokół miał wywołać ekstremalne „pompowanie” krwi do mięśni, co, zdaniem Girondy, było niezwykle ważne dla ich wzrostu i separacji. Inne popularne schematy to „10×10” dla zwiększenia wytrzymałości mięśniowej oraz „15×4” lub „15×8” dla treningu ramion. To pokazuje, jak elastycznie, ale i rygorystycznie, dobierał zakres powtórzeń i serii. Cały plan treningowy miał na celu maksymalne obciążenie metaboliczne mięśni, co miało prowadzić do ich adaptacji i rozrostu.

Zobacz również:  Trening Split na rzeźbę – 3-dniowy plan treningowy

Ważne zasady Girondy obejmowały też ogromny nacisk na perfekcyjną formę i pełny zakres ruchu w każdym ćwiczeniu. Było to dla his ważniejsze niż ciężar, którego używałeś do treningu. Uważał, że zła technika zwiększa ryzyko kontuzji, a do tego nie angażuje mięśni docelowych w optymalny sposób, co marnuje cały potencjał treningowy. Często uczył his podopiecznych, żeby skupiali się na świadomym skurczu mięśnia – to tak zwane „mind-muscle connection”. Mieli wizualizować pracę mięśnia i czuć każde powtórzenie. Gironda lubił też częste treningi, co oznaczało, że niektóre partie ciała można było trenować nawet trzy razy w tygodniu. Chodziło o to, żeby mięśnie miały stały bodziec do wzrostu i regeneracji. His filozofia zakładała, że mięśnie potrzebują ciągłej stymulacji, żeby rosnąć, a zbyt długie przerwy między treningami tej samej grupy mięśniowej są po prostu mało efektywne.

Co więcej, Gironda bardzo stawiał na różnorodność ćwiczeń i ich konkretne modyfikacje. Miały one izolować i maksymalnie angażować konkretne włókna mięśniowe. Wprowadził do his arsenału mnóstwo unikatowych ćwiczeń, takich jak wspomniane „Neck Press” (czyli wyciskanie sztangi leżąc do szyi, żeby aktywować górną część klatki piersiowej) czy „Dips” z szerokim rozstawem rąk dla rozwoju zewnętrznej części klatki. Uważał, że tradycyjne ćwiczenia często nie trafiają w punkt, jeśli chodzi o estetyczną rozbudowę sylwetki, dlatego szukał alternatyw, które zapewniałyby lepszą separację i gęstość mięśni. His plan treningowy to zatem nie tylko zestaw ćwiczeń, ale cała, kompleksowa filozofia, która łączyła intensywność, precyzję, częstotliwość i naprawdę świeże podejście do każdego aspektu budowania siły i masy mięśniowej.

Jakie są główne zalety treningu Girondy dla budowania mięśni i siły?

Trening Girondy, choć intensywny i specyficzny, daje mnóstwo korzyści, jeśli zależy Ci na budowaniu mięśni i zwiększaniu siły, szczególnie w kontekście estetyki i definicji. Jedną z największych zalet jest to, że pozwala osiągnąć niesamowitą gęstość i separację mięśniową. To efekt krótkich przerw i dużej objętości treningowej. Metody takie jak 8×8 zmuszają mięśnie do pracy w warunkach metabolicznego stresu. To prowadzi do zwiększonej produkcji kwasu mlekowego i innych metabolitów, co z kolei pobudza hipertrofię sarkoplazmatyczną. W praktyce oznacza to, że mięśnie stają się bardziej „pełne” i „twarde”, co było znakiem rozpoznawczym podopiecznych Girondy. Do tego częste trenowanie tych samych grup mięśniowych, choć wzbudza kontrowersje, może przyspieszać adaptację i wzrost, oczywiście pod warunkiem, że dbasz o odpowiednią regenerację i odżywianie.

Kolejny plus to znaczna poprawa wytrzymałości mięśniowej i ogólnej kondycji fizycznej. Duża liczba powtórzeń i krótki czas odpoczynku między seriami sprawiają, że trening Girondy staje się formą interwałowego treningu siłowego, który świetnie wpływa na układ krążeniowo-oddechowy. Ludzie, którzy trenują według tego planu, często zauważają wzrost swojej wydolności. Dzięki temu mogą dłużej i intensywniej pracować podczas innych aktywności fizycznych. Skupienie na perfekcyjnej technice i świadomym skurczu mięśni przyczynia się też do lepszej kontroli nerwowo-mięśniowej. To bardzo ważne, jeśli chcesz efektywnie budować mięśnie i unikać kontuzji. To precyzyjne podejście do ćwiczeń rozwija głębokie połączenie między umysłem a mięśniami, coś, o czym często zapominamy, gdy skupiamy się tylko na podnoszeniu jak największych ciężarów.

Trening Girondy to także świetny sposób na przełamanie stagnacji i wejście na nowy poziom rozwoju sylwetki. Jeśli poczułeś, że utknąłeś w swoim tradycyjnym planie treningowym, zmiana bodźca na bardziej intensywny i objętościowy może przynieść naprawdę imponujące efekty. His unikalne ćwiczenia, takie jak wyciskanie do szyi czy specjalne odmiany przysiadów, angażują mięśnie w nietypowy sposób, aktywując włókna, o których być może wcześniej zapominałeś. Dzięki temu, nawet doświadczeni kulturyści mogą odkryć nowe możliwości rozwoju i poprawić swoje proporcje. Zerknij na poniższą tabelę. Pokazuje ona, jak wyglądają najważniejsze parametry treningowe Girondy w porównaniu z tradycyjnym treningiem hipertroficznym, co pomoże Ci lepiej zrozumieć his specyfikę i potencjalne korzyści.

ParametrTrening Vince’a Girondy (np. 8×8)Tradycyjny trening hipertroficzny
Liczba serii na ćwiczenie8-123-5
Liczba powtórzeń na serię8 (dla 8×8), 10 (dla 10×10), 15 (dla ramion)6-12
Czas odpoczynku między seriami15-30 sekund (bardzo krótki)60-120 sekund (umiarkowany)
CiężarUmiarkowany (ok. 60% 1RM)Umiarkowany do ciężkiego (65-85% 1RM)
Częstotliwość treningu partii2-3 razy w tygodniu1-2 razy w tygodniu
CelGęstość, definicja, wytrzymałość mięśniowaMasa mięśniowa, siła
Zobacz również:  Powerbuilding: Jak zepsuć plan treningowy?

Czy trening Girondy jest odpowiedni dla każdego i jakie niesie ze sobą wady?

Mimo wielu zalet, trening Girondy nie jest uniwersalnym rozwiązaniem i na pewno nie każdemu będzie pasował, zwłaszcza jeśli dopiero zaczynasz swoją przygodę z fitnessem czy treningiem siłowym. His największą wadą jest ekstremalna intensywność i duża objętość. To może prowadzić do przetrenowania, jeśli Twój organizm nie jest na to gotowy albo nie ma czasu na regenerację. Początkujący, którzy dopiero budują swoją bazę siłową i techniczną, mogą szybko poczuć wyczerpanie, a nawet zniechęcenie, próbując sprostać wymaganiom tak rygorystycznego planu. Brak odpowiedniej techniki w połączeniu z szybkim tempem i krótkimi przerwami znacznie zwiększa ryzyko kontuzji, co może Cię wykluczyć z treningów na dłuższy czas. Dlatego, zanim w pełni wdrożysz zasady Girondy, musisz zbudować solidne podstawy siłowe i opanować perfekcyjną technikę podstawowych ćwiczeń.

Kolejna wada to specyfika ćwiczeń i cała filozofia Girondy, która często odchodziła od tych tradycyjnych, sprawdzonych ruchów. Chociaż his innowacyjne podejście było naprawdę rewolucycyjne, niektóre z his zaleceń, jak unikanie przysiadów ze sztangą, mogą budzić pytania z perspektywy współczesnej wiedzy o budowaniu wszechstronnej siły i masy. Dla wielu osób, zwłaszcza tych, którym zależy na ogólnym rozwoju siły funkcjonalnej czy maksymalnej masie mięśniowej, wykluczenie kluczowych ćwiczeń wielostawowych może nie być najlepszym pomysłem. Do tego tak duża częstotliwość treningów i intensywność wymagają zarówno fizycznej, jak i psychicznej odporności. Utrzymanie pełnego zaangażowania i motywacji, gdy ciągle czujesz zmęczenie i ból mięśni, to prawdziwe wyzwanie. Nie każdy jest w stanie to podjąć na dłuższą metę. Potrzeba do tego ogromnej dyscypliny i silnej woli, a to rzadkość w naszym codziennym życiu.

Na koniec – plan treningowy Girondy, który jest nierozerwalnie związany z his rygorystycznymi zasadami żywieniowymi, może być trudny do utrzymania w dłuższej perspektywie, zwłaszcza w dzisiejszym świecie. Wymogi dietetyczne, o których zaraz opowiem, są bardzo specyficzne i mogą stanowić przeszkodę dla wielu osób. Trudno poświęcić tyle uwagi przygotowywaniu posiłków i ścisłemu przestrzeganiu restrykcji. Koszty związane z zakupem wysokiej jakości białka i suplementów – na przykład sproszkowanej wątroby czy aminokwasów – które Gironda często polecał, też mogą być spore. Chociaż his metody są fascynujące i skuteczne dla wąskiej grupy zaawansowanych kulturystów, dla przeciętnego entuzjasty fitnessu mogą okazać się zbyt wymagające, zarówno fizycznie, jak i logistycznie, a także finansowo. Zwłaszcza biorąc pod uwagę polskie ceny produktów spożywczych premium i suplementów dostępnych w sklepach takich jak KFD czy Bodypak.

Jak dieta Vince’a Girondy uzupełniała his ćwiczenia i wpływała na spalanie tłuszczu?

Dieta Vince’a Girondy była równie rewolucyjna i kontrowersyjna jak his plan treningowy. Stanowiła ona nieodłączny element his filozofii budowania idealnej sylwetki. Gironda był prekursorem diety niskowęglowodanowej, wysokobiałkowej i wysokotłuszczowej, co w latach 50. i 60. było wprost sprzeczne z ówczesnymi zaleceniami żywieniowymi, które faworyzowały węglowodany. Uważał, że nadmierne spożycie węglowodanów prowadzi do zwiększonego magazynowania tłuszczu i zatrzymywania wody w organizmie, co negatywnie wpływa na definicję mięśni. Zamiast tego, zalecał jedzenie dużych ilości białka z pełnowartościowych źródeł, takich jak wołowina, jajka czy ryby, oraz zdrowych tłuszczów, chociażby z masła, śmietany czy orzechów. Ta specyficzna kompozycja makroskładników miała na celu maksymalne spalanie tłuszczu, jednocześnie chroniąc masę mięśniową w warunkach intensywnego treningu.

His podejście do jedzenia było proste, ale rygorystyczne: jeśli coś nie było białkiem albo tłuszczem, to prawdopodobnie nie powinieneś tego jeść. Gironda zalecał unikanie wszelkich cukrów, przetworzonych produktów, a nawet wielu owoców, które uważał za zbyt bogate w cukry proste. Wprowadził też pojęcie „dietetycznych sztuczek”, takich jak jedzenie serwatki przed treningiem czy picie dużych ilości wody, żeby wspomóc metabolizm i detoksykację. Wierzył, że odpowiednie odżywianie to 80% sukcesu w kulturystyce, a trening to tylko pozostałe 20%. To podkreślało, jak bardzo dieta liczyła się w osiąganiu pożądanej formy. Ta filozofia żywieniowa, choć restrykcyjna, pozwalała his podopiecznym na osiągnięcie niesamowicie niskiego poziomu tkanki tłuszczowej, co w połączeniu z his metodami treningowymi dawało efekt twardych, wyrzeźbionych mięśni.

Ważnym elementem diety Girondy było również stosowanie specyficznych suplementów, które w tamtych czasach były naprawdę nowatorskie. Często polecał sproszkowaną wątrobę, aminokwasy w tabletkach czy lecytynę, wierząc, że wspomagają regenerację, wzrost mięśni i spalanie tłuszczu. His dieta, choć radykalna, była spójna z his celami treningowymi – dążył do optymalnej kompozycji ciała, a nie tylko do zwiększenia masy. Wpływ his zaleceń na spalanie tłuszczu był widoczny u wielu his podopiecznych, którzy osiągali definicję mięśni, jakiej nikt wcześniej nie widział, wyglądając niczym „rzeźby z kamienia”. Poniżej znajdziesz najważniejsze zasady żywieniowe, które stanowiły fundament his podejścia do diety:

  • Wysokie spożycie białka ze źródeł zwierzęcych, takich jak wołowina, jajka, ryby.
  • Ograniczenie węglowodanów do minimum, często całkowicie je eliminując lub ograniczając do warzyw nieskrobiowych.
  • Używanie zdrowych tłuszczów jako głównego źródła energii, na przykład masła, śmietany, orzechów.
  • Unikanie cukrów, przetworzonej żywności i większości owoców.
  • Stosowanie suplementów, takich jak sproszkowana wątroba, aminokwasy, lecytyna.
  • Jedzenie posiłków w regularnych odstępach czasu, często 5–6 razy dziennie.
  • Picie dużej ilości wody w ciągu dnia.
Zobacz również:  Wiosłowanie Pendlay

Kto powinien rozważyć włączenie elementów planu treningowego Girondy do swojej formy fitness?

Włączenie elementów planu treningowego Vince’a Girondy do Twojej rutyny fitness to decyzja, którą warto dobrze przemyśleć. Skierowana jest przede wszystkim do zaawansowanych entuzjastów treningu siłowego, którzy szukają nowych bodźców i chcą przełamać stagnację w swoim rozwoju. Jeśli masz już kilkuletnie doświadczenie na siłowni, opanowałeś perfekcyjną technikę podstawowych ćwiczeń i masz solidną bazę siłową, możesz czerpać spore korzyści z intensywności i objętości metod Girondy. To idealne rozwiązanie, jeśli skupiasz się na poprawie definicji mięśniowej, separacji i gęstości, a nie tylko na zwiększaniu ogólnej masy. Jeśli Twoim celem jest uzyskanie „wyrzeźbionego” wyglądu i poprawa estetyki sylwetki, a tradycyjne metody przestały przynosić widoczne efekty, eksperymentowanie z 8×8 czy innymi protokołami Girondy może okazać się niezwykle skuteczne.

Dodatkowo, sportowcy, którzy potrzebują zwiększonej wytrzymałości mięśniowej i zdolności do pracy w warunkach dużego zmęczenia, mogą znaleźć w treningu Girondy cenne wsparcie. Duża objętość i krótkie przerwy wyraźnie poprawiają wydolność tlenową i beztlenową mięśni, co dobrze wpływa na wiele dyscyplin sportowych, gdzie wymaga się powtarzalnej siły i wytrzymałości. Na przykład, zawodnicy sportów walki, koszykarze czy pływacy mogą zauważyć, że są w stanie dłużej utrzymywać intensywność. Włączenie unikalnych ćwiczeń Girondy, takich jak „Neck Press” czy „Dipsy” w specyficznej formie, może też pomóc w rozwoju konkretnych grup mięśniowych, o których często zapomina się w standardowych programach treningowych. To pozwala na bardziej wszechstronny rozwój fizyczny i lepsze dopasowanie do wymagań danej dyscypliny.

Jeśli masz wysoką dyscyplinę i silną motywację, jesteś gotów poświęcić się rygorystycznym protokołom treningowym i dietetycznym, to w metodach Girondy znajdziesz skuteczną drogę do osiągnięcia swoich celów. Ten plan treningowy wymaga zaangażowania zarówno fizycznego, jak i mentalnego. Musisz więc być przygotowany na wyzwania i konsekwentnie przestrzegać zasad. Dla tych, którzy potrafią utrzymać tak wysoką dyscyplinę, efekty mogą być naprawdę imponujące, prowadząc do znacznej poprawy sylwetki i ogólnej formy. Pamiętaj jednak, że każdy plan treningowy powinien być dostosowany indywidualnie, a w przypadku metod Girondy, dobrze skonsultować się z doświadczonym trenerem lub dietetykiem. To zminimalizuje ryzyko przetrenowania i zapewni Ci maksymalne bezpieczeństwo oraz efektywność w budowaniu mięśni i siły.

FAQ

Czy trening 8×8 Vince’a Girondy jest skuteczny na masę?

Trening 8×8 Vince’a Girondy, choć ma dużą objętość i intensywność, nie jest typowym protokołem, który ma na celu maksymalne zwiększanie ogólnej masy mięśniowej w sensie objętości. His głównym zadaniem jest raczej zwiększenie gęstości, separacji i jakości mięśni, a także poprawa wytrzymałości mięśniowej. Ta metoda skupia się na wywołaniu silnego „pompowania” i stresu metabolicznego, co prowadzi do hipertrofii sarkoplazmatycznej, czyli wzrostu objętości płynów w komórkach mięśniowych. Oznacza to, że mięśnie stają się twardsze i bardziej zdefiniowane, ale niekoniecznie drastycznie większe. Jeśli zależy Ci głównie na budowaniu surowej masy, bardziej efektywne mogą okazać się tradycyjne plany treningowe z mniejszą liczbą powtórzeń i dłuższymi przerwami, które pozwalają na użycie większych ciężarów i skupienie się na hipertrofii miofibrylarnej.

Jakie suplementy zalecał Vince Gironda w swoim planie?

Vince Gironda był zwolennikiem stosowania suplementów, które w his czasach były uważane za naprawdę awangardowe i miały wspierać his rygorystyczne plany treningowe i dietetyczne. Wśród najczęściej polecanych przez his suplementów znajdowały się: sproszkowana wątroba wołowa, którą uważał za bogate źródło witamin, minerałów i aminokwasów, niezbędnych do budowania mięśni i regeneracji; aminokwasy w tabletkach, mające na celu optymalizację syntezy białek; lecytyna, której przypisywał właściwości wspierające metabolizm tłuszczów i funkcje mózgu. Zalecał też jedzenie surowych jaj (choć z perspektywy współczesnej dietetyki nie poleca się tego ze względu na ryzyko salmonelli i niedoboru biotyny) oraz duże ilości białka serwatkowego. His podejście do suplementacji było kompleksowe, nastawione na maksymalne odżywienie i wsparcie dla intensywnych ćwiczeń.

Czy początkujący może zacząć trening siłowy w stylu Girondy?

Rozpoczęcie treningu siłowego w stylu Vince’a Girondy, zwłaszcza z wykorzystaniem protokołów takich jak 8×8, jest absolutnie niezalecane dla osób początkujących. Metody Girondy charakteryzują się ekstremalną intensywnością, dużą objętością i bardzo krótkimi przerwami. To wymaga od ćwiczącego nie tylko zaawansowanej kondycji fizycznej, ale też perfekcyjnej techniki wykonania każdego ćwiczenia. Początkujący, którzy dopiero uczą się podstawowych wzorców ruchowych i budują bazę siłową, byliby narażeni na ogromne ryzyko przetrenowania, kontuzji oraz szybkiego zniechęcenia. Zamiast tego, jeśli dopiero zaczynasz, skup się na nauce prawidłowej techniki podstawowych ćwiczeń wielostawowych, budowaniu siły ogólnej i stopniowym zwiększaniu objętości treningowej. Dopiero potem możesz rozważyć bardziej zaawansowane i specyficzne metody, takie jak te propagowane przez Vince’a Girondę. Bez solidnych podstaw, próba naśladowania „Żelaznego Guru” może przynieść Ci więcej szkody niż pożytku dla Twojej formy.

Lena Kowalska
Lena Kowalska

Cześć! Tu Lena, autorka bloga bicepsik.pl. Świat beauty to moja wielka pasja, którą z radością dzielę się z Wami. Na co dzień testuję nowości, odkrywam tajniki pielęgnacji i śledzę trendy, aby dostarczać Wam rzetelnych recenzji i praktycznych porad. Mam nadzieję, że moje wpisy zainspirują Cię do podkreślania swojego piękna!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *