Site icon Bicepsik.pl

Skale RPE i RIR w treningu – czym są i jak je stosować?

Kiedyś trening siłowy kojarzył się ze sztywnymi planami i podnoszeniem ciężarów według z góry ustalonych schematów. Dziś to już przeszłość! Współczesny trening mocno ewoluował – stał się dużo bardziej elastyczny, a co najważniejsze, spersonalizowany. Chodzi o to, żeby optymalnie dobrać obciążenia i zminimalizować ryzyko przetrenowania. Jeśli chcesz efektywnie zarządzać intensywnością, żeby cały czas robić stabilne postępy, to musisz poznać skale RPE (Rate of Perceived Exertion) i RIR (Reps in Reserve). Dzięki nim Ty, jako osoba aktywna fizycznie, możesz precyzyjnie dopasować wysiłek do swoich aktualnych możliwości. Niezależnie od tego, na jakim jesteś poziomie zaawansowania, te skale to prawdziwy skarb w arsenale każdego, kto poważnie myśli o swoim rozwoju. Właśnie o RPE, czyli ocenie postrzeganego wysiłku, i RIR, czyli powtórzeniach w zapasie, porozmawiamy dziś – czym dokładnie są i jak ich używać, żeby Twój trening był naprawdę efektywny.

Czym dokładnie jest skala RPE i jak ją interpretować?

Skala RPE, czyli Rate of Perceived Exertion, to taka dziesięciostopniowa miarka, która pomaga Ci ocenić, jak bardzo wysiłkowy był dany zestaw ćwiczeń. Wyobraź sobie, że 1 to brak wysiłku, a 10 to absolutne maksimum – moment, w którym nie dasz rady wykonać ani jednego powtórzenia więcej. To narzędzie jest bardzo osobiste, bo opiera się na Twojej samoocenie: jak bardzo zmęczyły się mięśnie, jak ciężko oddychałeś i jakie miałeś ogólne odczucia. Na początku, kiedy zaczynasz używać RPE, szczera i świadoma ocena swoich możliwości może wydawać się wyzwaniem, ale wierz mi – z czasem staje się to super intuicyjne i naprawdę pomaga. Dzięki tej skali możesz na bieżąco zmieniać obciążenie, reagując na to, jak się czujesz danego dnia. To niesamowicie ważne dla Twojego długoterminowego rozwoju i żebyś nie przetrenował się.

Interpretacja skali RPE jest dość prosta, chociaż oczywiście wymaga trochę praktyki, żeby stała się precyzyjna. Kiedy mówimy o RPE 6-7, to znaczy, że po zakończeniu serii czułbyś, że dasz radę zrobić jeszcze 3-4 powtórzenia. To taki umiarkowany wysiłek, który często wykorzystujesz w rozgrzewce albo w fazach budowania objętości. RPE 8? To sygnał, że zostałyby Ci jeszcze 2 powtórzenia – typowy poziom dla większości serii roboczych, szczególnie gdy zależy Ci na budowaniu masy mięśniowej. Jeśli natomiast widzisz RPE 9, to oznacza, że mógłbyś zrobić już tylko jedno dodatkowe powtórzenie. Ten poziom zostawiasz sobie na cięższe serie, kiedy chcesz maksymalnie zwiększyć siłę. A RPE 10 to moment, w którym wykonujesz ostatnie możliwe powtórzenie w serii, osiągając całkowite wyczerpanie mięśniowe. Pamiętaj, że stosujesz to rzadko i z dużą rozwagą, bo to mocno obciąża Twój układ nerwowy. Gdy opanujesz RPE i zaczniesz je umiejętnie stosować, o wiele lepiej poradzisz sobie z zarządzaniem intensywnością treningu siłowego, co przełoży się na efektywniejsze budowanie mięśni i poprawę Twojej ogólnej formy.

Jeśli dopiero zaczynasz, możesz mieć problem z precyzyjnym określeniem RPE. To naturalne, bo brakuje Ci doświadczenia w odczuwaniu i ocenie swojego maksymalnego wysiłku. W takiej sytuacji zacznij od bardziej ostrożnych ocen i powoli ucz się swojego ciała. Obserwuj też, jak zmienia się postrzegany wysiłek w zależności od konkretnych ćwiczeń, które wykonujesz. Zapisywanie RPE po każdej serii to świetny pomysł – pozwoli Ci śledzić postępy i lepiej zrozumieć, jak Twoje ciało reaguje na wysiłek. To naprawdę bezcenne w długofalowym planowaniu treningu. Z czasem, dzięki regularnej praktyce, ocenianie RPE stanie się dla Ciebie czymś naturalnym. Będziesz intuicyjnie dostosowywał obciążenia i wyciągał maksimum z każdego treningu.

Jak skala RIR pomaga w planowaniu obciążeń treningowych?

Skala RIR, czyli Reps in Reserve – po prostu „powtórzenia w zapasie” – to narzędzie do oceny intensywności treningu, które często wybierają zaawansowani sportowcy. Uważają je za bardziej obiektywne niż RPE. RIR od razu mówi Ci, ile powtórzeń zostało Ci do całkowitego wyczerpania mięśniowego, czyli do momentu, w którym nie dasz rady zrobić kolejnego powtórzenia z prawidłową techniką. Załóżmy, że robisz serię i czujesz, że spokojnie mógłbyś zrobić jeszcze dwa powtórzenia – to właśnie RIR 2. Dla wielu osób to podejście jest łatwiejsze do zrozumienia i zastosowania, bo skupia się na konkretnej liczbie, a nie na subiektywnym odczuciu wysiłku.

Kiedy używasz RIR do planowania obciążeń treningowych, możesz bardzo precyzyjnie kontrolować intensywność, a to jest mega ważne dla Twojego progresu. Weźmy na przykład Twój plan treningowy: zakłada on 3 serie po 8 powtórzeń z RIR 2. To oznacza, że musisz wybrać takie obciążenie, żeby po ósmym powtórzeniu czuć, że spokojnie dasz radę zrobić jeszcze dwa. Taka precyzja pozwala uniknąć sytuacji, w której dostarczasz mięśniom zbyt mały bodziec treningowy (gdy RIR jest za wysokie) albo wręcz przeciwnie – przetrenowujesz się (gdy RIR jest za niskie, bliskie zeru, i to zbyt często). Wprowadzając RIR do swojej codziennej praktyki, możesz dynamicznie dostosowywać ciężar do bieżącej dyspozycji. To szczególnie ważne w dniach, kiedy czujesz się zmęczony albo masz po prostu mniej energii.

Jeśli dopiero zaczynasz i uczysz się swojego ciała oraz mechaniki ćwiczeń, RIR może być dla Ciebie na początku trudniejsze do oszacowania niż RPE. To dlatego, że wymaga już pewnego doświadczenia w rozpoznawaniu tego momentu, kiedy jesteś blisko upadku mięśniowego. Ale spokojnie! Z czasem, gdy Twoja świadomość ciała i siła będą rosły, ocena RIR stanie się niesamowicie precyzyjna. Pozwoli Ci to na jeszcze dokładniejsze planowanie progresji, zarówno jeśli chodzi o budowanie mięśni, jak i zwiększanie siły. Kiedy włączysz RIR do swojego ogólnego planu treningowego, zapewnisz sobie stały i bezpieczny rozwój. Minimalizujesz ryzyko kontuzji i optymalizujesz czas spędzony na siłowni. To podejście sprawi, że każde ćwiczenie wykonasz z odpowiednią intensywnością, wyciskając z niego maksimum potencjału.

Dlaczego stosowanie RPE i RIR jest tak ważne dla postępów w treningu siłowym?

Jeśli chcesz robić ciągłe i bezpieczne postępy w treningu siłowym – niezależnie od tego, czy zależy Ci na budowaniu mięśni, zwiększaniu siły, czy po prostu na lepszej kondycji – stosowanie skal RPE i RIR jest absolutnie fundamentalne. Tradycyjne podejście, gdzie sztywno trzymasz się z góry ustalonych ciężarów i liczby powtórzeń, często prowadzi do stagnacji albo, co gorsza, do przetrenowania. Dlaczego? Bo nie bierze pod uwagę tego, że Twoja dyspozycja organizmu jest zmienna. Każdy dzień jest inny – na Twoją wydolność wpływa jakość snu, poziom stresu, to, co jesz, a nawet drobne dolegliwości. Skale RPE i RIR pozwalają elastycznie reagować na te wszystkie czynniki. Dzięki nim Twój trening staje się spersonalizowany i dużo efektywniejszy, bo obciążenie jest zawsze optymalnie dopasowane do Twoich aktualnych możliwości.

Jedną z największych zalet tych skal jest ich funkcja w zarządzaniu progresywnym przeciążeniem, a to przecież podstawowa zasada budowania mięśni i zwiększania siły. Zamiast ślepo dokładać ciężaru, ryzykując utratę techniki czy kontuzję, możesz dążyć do utrzymania konkretnego poziomu RPE/RIR, ale z coraz większym obciążeniem. Wyobraź sobie, że dzisiaj robisz serię przysiadów z RPE 8 przy 100 kg. Jeśli za tydzień, z tym samym RPE, jesteś w stanie unieść 102,5 kg, to masz jasny sygnał, że robisz postępy! Takie podejście minimalizuje ryzyko przetrenowania. Pozwala Ci maksymalizować bodziec treningowy bez nadmiernego wyczerpywania układu nerwowego, a to jest niezwykle istotne, gdy myślisz o treningu w długoterminowej perspektywie.

Co więcej, skale RPE i RIR sprawiają, że zyskujesz większą świadomość swojego ciała i techniki wykonania ćwiczeń. Zamiast skupiać się tylko na podnoszeniu jak największego ciężaru, uczysz się odczuwać i oceniać jakość każdego powtórzenia. To przekłada się na lepszą aktywację mięśni i mniejsze ryzyko kontuzji. Dzięki temu możesz efektywniej wykorzystać każdy zestaw i osiągnąć optymalny bodziec do wzrostu. To coś, bez czego żaden plan treningowy – niezależnie od Twojego poziomu zaawansowania – nie będzie kompletny.

Produkt (Smak) Białko na 100g Kcal na 100g Cena za kg (PLN)
KFD WPC 80 (Czekolada) 78g 390 89.99
Olimp Whey Protein Complex 100% (Wanilia) 75g 385 99.99
SFD WPC Protein Plus (Truskawka) 76g 388 79.99
Activlab WPC 80 (Karmel) 77g 389 84.99
BioTechUSA 100% Pure Whey (Ciasteczko) 74g 380 105.99

Jakie są praktyczne zastosowania RPE i RIR w różnych rodzajach ćwiczeń?

Praktyczne zastosowanie skal RPE i RIR różni się w zależności od rodzaju ćwiczenia i Twoich celów treningowych. To właśnie pokazuje, jak wszechstronne i adaptacyjne są te narzędzia! Weźmy złożone ćwiczenia wielostawowe, takie jak przysiady, martwy ciąg czy wyciskanie na ławce – tam, gdzie angażujesz wiele grup mięśniowych, a technika jest super ważna, RPE i RIR pozwalają Ci bezpiecznie operować dużymi ciężarami. W tych ćwiczeniach często optymalne dla rozwoju siły jest utrzymanie RIR na poziomie 1-3. Natomiast w fazach budowania masy mięśniowej, gdzie objętość jest istotniejsza, RIR na poziomie 2-4 może być bardziej odpowiednie. Pamiętaj, że musisz dbać o technikę, bo nawet jedno powtórzenie z RPE 10 wykonane z nieprawidłową formą może skończyć się kontuzją.

Jeśli chodzi o ćwiczenia izolowane – na przykład uginanie bicepsów, prostowanie nóg na maszynie czy wznosy boczne – skale RPE i RIR także odgrywają dużą rolę, choć interpretacja może być trochę inna. Ponieważ mniej obciążasz układ nerwowego i masz mniejsze ryzyko kontuzji, w ćwiczeniach izolowanych często możesz pozwolić sobie na niższe wartości RIR (bliżej 0-1), żeby maksymalnie zmęczyć daną grupę mięśniową i zwiększyć jej masę. W tych ćwiczeniach najważniejsze jest, żebyś czuł pracę docelowego mięśnia, a RPE i RIR pomagają osiągnąć odpowiedni bodziec bez nadmiernego przeciążania stawów czy innych struktur. Nieważne, czy robisz podstawowe ćwiczenia siłowe, czy skupiasz się na izolacji – precyzyjne stosowanie RPE i RIR pozwoli Ci zoptymalizować bodziec treningowy i osiągnąć cele w budowaniu mięśni i ogólnej formy.

RPE i RIR zmieniają swoje zastosowanie także w zależności od fazy treningowej, w której jesteś – czy to budowanie siły, hipertrofia, czy redukcja. W fazie siłowej dążysz do niskich RIR (0-2) i mniejszej liczby powtórzeń, żeby mięśnie mogły maksymalnie wykorzystać swój potencjał do generowania mocy. Jeśli chodzi o hipertrofię, czyli budowanie masy, zazwyczaj robisz większą objętość, a RIR utrzymujesz na poziomie 1-3. To pozwala odpowiednio zmęczyć mięśnie bez nadmiernego obciążania układu nerwowego. Z kolei w fazie redukcji, kiedy często masz deficyt kaloryczny i jesteś zmęczony, elastyczne stosowanie RPE i RIR pozwala Ci utrzymać intensywność treningu i minimalizować straty masy mięśniowej, a jednocześnie dbać o regenerację organizmu.

Czy RPE i RIR są odpowiednie dla każdego poziomu zaawansowania w fitnessie?

Skale RPE i RIR, choć na pierwszy rzut oka mogą wydawać się narzędziami tylko dla zaawansowanych sportowców, w rzeczywistości są super uniwersalne! Z powodzeniem możesz ich używać niezależnie od tego, na jakim poziomie zaawansowania w fitnessie jesteś. Powiem Ci więcej – dla początkujących ich zastosowanie może być nawet bardziej korzystne niż dla doświadczonych. Dlaczego? Bo uczą świadomości ciała, prawidłowej techniki i tego, jak odczuwać wysiłek. Początkujący często wpadają w pułapkę: albo przetrenowują się, próbując naśladować plany zaawansowanych, albo wręcz przeciwnie – trenują za lekko i nie dostarczają mięśniom wystarczającego bodźca do wzrostu. RPE i RIR pomogą Ci znaleźć ten złoty środek, ucząc, jak dostosować obciążenie do Twoich aktualnych możliwości.

Jeśli dopiero zaczynasz, proponuję, żebyś zaczął od wyższych wartości RIR (na przykład RIR 3-4). To znaczy, że po wykonaniu serii powinieneś mieć jeszcze sporo siły w zapasie. Dzięki temu możesz skupić się na nauce prawidłowej techniki i budowaniu solidnych podstaw siły, minimalizując ryzyko kontuzji. Z czasem, gdy opanujesz technikę, a Twoja siła będzie rosła, możesz stopniowo zmniejszać RIR, zbliżając się do upadku mięśniowego. To właśnie ten sygnał, którego potrzebują mięśnie do dalszego wzrostu! Dla zaawansowanych sportowców skale RPE i RIR stają się narzędziem do precyzyjnego zarządzania obciążeniem w mikrocyklach i makrocyklach treningowych. Pozwalają im subtelnie manipulować intensywnością i objętością, żeby optymalizować wyniki i osiągnąć szczytową formę.

Niezależnie od Twojego poziomu, cierpliwość i konsekwencja w samokontroli są najważniejsze, jeśli chcesz skutecznie stosować RPE i RIR. Nie zniechęcaj się, jeśli początkowe oceny nie będą idealnie precyzyjne – z praktyką przychodzi perfekcja. Wprowadzenie tych skal do swojego planu treningowego to inwestycja w długoterminowy, bezpieczny i efektywny rozwój. Pozwoli Ci to osiągnąć zamierzone cele, czy to budowanie mięśni, zwiększanie siły, czy spalanie tłuszczu. Te narzędzia są naprawdę elastyczne i adaptowalne, co czyni je nieocenionymi w każdej fazie Twojego rozwoju sportowego.

Jak wprowadzić skale RPE i RIR do swojego planu treningowego?

Wprowadzenie skal RPE i RIR do Twojego obecnego planu treningowego wymaga świadomego i stopniowego podejścia, żeby wszystko poszło gładko i przyniosło Ci maksimum korzyści. Oto kilka kroków, które pomogą Ci zacząć:

Czy istnieją pułapki lub błędy w stosowaniu RPE i RIR?

Pamiętaj, chociaż skale RPE i RIR to naprawdę skuteczne narzędzia do zarządzania intensywnością treningu, ich niewłaściwe stosowanie może prowadzić do pułapek i błędów, które zniweczą wszystkie potencjalne korzyści. Jednym z najczęstszych problemów jest po prostu nieuczciwość w ocenie własnego wysiłku. Jeśli zbyt optymistycznie zawyżasz RPE (na przykład twierdzisz, że to RPE 9, choć realnie jest to 7) albo zbyt pesymistycznie zaniżasz RIR (mówisz, że zostało 0 powtórzeń, choć spokojnie mógłbyś zrobić jeszcze 2), to prowadzi to do niedostatecznego lub nadmiernego obciążenia. Często to ego odgrywa tu rolę, pchając Cię do podnoszenia ciężarów, które są trudniejsze niż deklarowane RPE. A to niestety skutkuje gorszą techniką i zwiększonym ryzykiem kontuzji.

Inna pułapka to brak konsekwencji w stosowaniu skal. Wyobraź sobie, że raz oceniasz RPE na podstawie zmęczenia oddechowego, a innym razem patrzysz tylko na to, jak palą Cię mięśnie – wtedy Twoje oceny będą niespójne i bezwartościowe. Musisz wypracować sobie jeden, jednolity sposób oceny i konsekwentnie się go trzymać. To pozwoli Ci porównywać dane i precyzyjnie śledzić swoje postępy. Pamiętaj też, że brak odpowiedniej rozgrzewki przed treningiem również może zafałszować oceny RPE i RIR. Nieprzygotowane mięśnie szybciej się zmęczą, co sprawi, że nawet relatywnie lekki ciężar ocenisz jako bardzo trudny.

Dodatkowo, zbyt duże poleganie na RPE i RIR bez brania pod uwagę innych aspektów treningu, takich jak technika, regeneracja czy ogólne samopoczucie, to też błąd. Pamiętaj, te skale są narzędziami, które mają Ci pomóc – nie są jedynym wyznacznikiem sukcesu. Wartość RPE/RIR dla danego ciężaru może zmieniać się z dnia na dzień, w zależności od poziomu stresu, jakości snu czy tego, co jesz. Ignorowanie tych sygnałów i ślepe dążenie do osiągnięcia określonego RPE/RIR za wszelką cenę może doprowadzić Cię do przetrenowania lub stagnacji, co utrudni Ci spalanie tłuszczu czy budowanie masy mięśniowej.

Jak połączyć RPE i RIR z periodyzacją treningową?

Połączenie skal RPE i RIR z periodyzacją treningową to zaawansowane, ale niesamowicie skuteczne podejście do długoterminowego planowania treningu siłowego. Ono maksymalizuje adaptacje i minimalizuje ryzyko przetrenowania. Periodyzacja polega na strategicznym manipulowaniu zmiennymi treningowymi – takimi jak intensywność, objętość czy częstotliwość – w określonych cyklach. Chodzi o to, żebyś osiągnął szczytową formę w odpowiednim czasie i uniknął stagnacji. Kiedy włączysz RPE i RIR do tego procesu, możesz dynamicznie dostosowywać obciążenia w ramach każdego mikrocyklu (czyli tygodnia treningowego) i mezocyklu (miesiąca treningowego). To coś, co jest niemożliwe przy sztywnych, procentowych schematach.

W fazach budowania masy mięśniowej (hipertrofii), gdzie objętość jest najważniejsza, możesz planować tygodnie z wyższymi wartościami RIR (na przykład RIR 2-4). To pozwala Ci wykonać większą liczbę serii i powtórzeń bez nadmiernego wyczerpywania układu nerwowego. W miarę zbliżania się do szczytowego tygodnia mezocyklu, możesz stopniowo zmniejszać RIR (na przykład do RIR 1-2), zwiększając intensywność i obciążenie. Następnie, w tygodniu deloadu, znowu zwiększasz RIR (np. do RIR 4-5) albo zmniejszasz objętość, żeby umożliwić sobie regenerację. Takie elastyczne podejście, gdzie trening siłowy dostosowujesz na bieżąco, jest o wiele efektywniejsze niż sztywne trzymanie się procentów ciężaru maksymalnego. To szczególnie ważne dla sportowców, którzy dążą do maksymalnej siły.

W fazach budowania siły, często wykonujesz mniej powtórzeń z wyższą intensywnością, co oznacza niższe wartości RIR (na przykład RIR 0-2). RPE i RIR pomagają Ci precyzyjnie dobrać obciążenie, gwarantując, że każdy zestaw wykonasz z optymalnym wysiłkiem, ale bez całkowitego upadku. To bardzo ważne, bo taki upadek mógłby negatywnie wpłynąć na Twoją regenerację w tak intensywnej fazie. W ten sposób trening z RIR staje się integralnym elementem planowania. Pozwala Ci płynnie przechodzić między fazami treningowymi, optymalizować adaptacje i osiągać długoterminowe sukcesy w każdym aspekcie fitnessu.

FAQ

Jak zacząć stosować RPE w treningu?

Żeby zacząć stosować RPE w treningu, najlepiej po prostu wykonaj kilka serii danego ćwiczenia z różnymi ciężarami. Po każdej serii świadomie oceń swój wysiłek, przypisując mu wartość od 1 do 10. Na początku skup się na odczuciach, takich jak zmęczenie mięśniowe, trudność w wykonaniu powtórzenia i oddech. Możesz zacząć od lżejszych serii, na przykład RPE 6-7, a potem stopniowo zwiększaj ciężar, żeby poczuć różnicę między RPE 8, 9 a 10. Ważne, żebyś był wobec siebie uczciwy i nie zawyżał ani nie zaniżał oceny. Prowadzenie dziennika treningowego, w którym zapisujesz ciężar, powtórzenia i RPE, pomoże Ci skalibrować swoje odczucia i zbudować świadomość ciała, a to jest bardzo ważne dla efektywnego budowania mięśni i siły.

Czy RIR jest lepsze od RPE?

Ani RIR, ani RPE nie są jednoznacznie „lepsze” od siebie – to po prostu różne narzędzia, które możesz stosować samodzielnie albo razem, w zależności od swoich preferencji i poziomu zaawansowania. RIR często uważa się za bardziej obiektywne, bo skupia się na konkretnej liczbie powtórzeń, które zostały Ci w zapasie, a to dla wielu osób jest łatwiejsze do oszacowania. RPE natomiast jest bardziej subiektywne i bierze pod uwagę ogólne odczucia wysiłku, co może być bardziej elastyczne w dniach, kiedy masz zmienną dyspozycję. Dla początkujących RPE może być prostsze do zrozumienia, natomiast zaawansowani sportowcy często wolą RIR ze względu na jego precyzję w zarządzaniu intensywnością treningu siłowego. Najskuteczniejsze podejście to po prostu poeksperymentować z obiema skalami i wybrać tę, która najlepiej odpowiada Twoim potrzebom i pozwala Ci robić największe postępy w ćwiczeniach.

Ile razy w tygodniu trenować z RPE/RIR?

Częstotliwość treningów z wykorzystaniem skal RPE/RIR zależy od Twojego planu treningowego, celów i tego, jak szybko się regenerujesz. Pamiętaj, że te skale to narzędzia do zarządzania intensywnością każdej sesji, więc możesz je stosować przy każdym treningu siłowym, niezależnie od tego, czy trenujesz 2, 3, 4 czy więcej razy w tygodniu. Najważniejsze to umiejętnie dostosować wartości RPE/RIR do swoich celów (na przykład niższe RIR dla siły, a wyższe dla objętości) oraz do aktualnej dyspozycji. Jeśli trenujesz często, możesz planować dni z wyższym RIR (mniej męczące) i dni z niższym RIR (bardziej intensywne), żeby zoptymalizować regenerację i uniknąć przetrenowania. Elastyczność, którą oferują te skale, pozwala Ci zoptymalizować każdy trening, wspierając budowanie mięśni i spalanie tłuszczu.

Czy skale RPE i RIR pomogą mi w budowaniu masy mięśniowej?

Absolutnie tak, skale RPE i RIR są bardzo pomocne w budowaniu masy mięśniowej! Najważniejszym czynnikiem dla hipertrofii jest zapewnienie mięśniom odpowiedniego bodźca, czyli pracy blisko upadku mięśniowego, ale bez przekraczania go w każdej serii. Przekroczenie tego punktu mogłoby prowadzić do nadmiernego zmęczenia i problemów z regeneracją. Stosując RPE na poziomie 7-9 lub RIR 1-3, zapewniasz swoim mięśniom wystarczający bodziec do wzrostu, jednocześnie minimalizując ryzyko przetrenowania. Dzięki temu możesz zoptymalizować objętość treningową i dostosować intensywność do swoich aktualnych możliwości, co przekłada się na efektywniejsze budowanie mięśni i zwiększanie ogólnej formy.

Exit mobile version